Katolickość‎ > ‎

Przemówienie Benedykta XVI do nauczycieli

Jak wiecie rolą nauczyciela nie jest prosty przekaz informacji czy zapewnienie nabycia doświadczenia potrzebnego do osiągnięcia przez społeczeństwo pewnych profitów ekonomicznych. Przemówienie Papieża Benedykta XVI w kaplicy St Marys University in Twickenham
 
Ekscelencjo, panie ministrze edukacji, biskupie Stack, doktorze Naylor, czcigodni ojcowie, bracia i siostry w Chrystusie
 
Z radością podejmuję sposobność by wyrazić szacunek dla niebywałego wysiłku jaki wnoszą w tym kraju zakonnicy i zakonnice w szlachetne dzieło edukacji. Dziękuję młodzieży za piękny śpiew, dziękuję siostrze Teresie za jej słowa. Jej i wszystkim osobom konsekrowanym, które poświęciły swe życie nauczaniu młodzieży pragnę serdecznie wyrazić najgłębsze uznanie. Formujecie nowe pokolenia nie tylko poprzez poznanie wiary ale także
w każdym aspekcie tego co oznacza życie jako dojrzały i odpowiedzialny obywatel
w dzisiejszym świecie.
Jak wiecie rolą nauczyciela nie jest prosty przekaz informacji czy zapewnienie nabycia doświadczenia potrzebnego do osiągnięcia przez społeczeństwo pewnych profitów ekonomicznych. Edukacja nie jest i nigdy być nie może pojmowana czysto utylitarnie. Ona odnosi się do kształtowania osoby ludzkiej, prowadząc ją do pełni życia - mówiąc krótko edukacja to przekazywanie mądrości. A prawdziwa mądrość jest nierozdzielna z poznaniem Stwórcy, gdyż "W ręku Jego i my, i nasze słowa, roztropność wszelka i umiejętność działania."
Transcendentny wymiar studiów i nauczania był jasno rozumiany przez mnichów jacy tak bardzo przyczynili się do ewangelizacji tych Wysp. Myślą tu o benedyktynach, którzy towarzyszyli św. Augustynowi z Cantelbery w jego misji w Anglii, o uczniach św. Kolumban, którzy szerzyli wiarę w Szkocji i Irlandii Północnej, o św. Dawidzie i jego towarzyszach
w Walii. Jako że poszukiwanie Boga leży w sercu powołania monastycznego, wymaga ono aktywnego zaangażowania rozumu, przez który Bóg pozwala poznać samego siebie - swoje stworzenie i objawione słowo - było zatem czymś naturalnym, że klasztor powinien mieć bibliotekę i szkołę. To poświęcenie mnichów dla nauczania jako ścieżki wiodącej do spotkania z Wcielonym Słowem Boga położyło fundamenty naszej zachodniej kultury
i cywilizacji.
Gdy dziś patrzę wokół siebie, widzę wielu apostolskich zakonników i zakonnic, których charyzmat obejmuje także edukację młodzieży. Stwarza to okazję by podziękować Bogu za życie i dzieło czcigodnej Mary Ward, córkę tej ziemi, której pionierska wizja żeńskiego apostolskiego życia zakonnego zrodziła tak wiele owoców. Sam jako młody człowiek uczyłem się u "Pań Angielskich" i mam dla nich głęboką wdzięczność. Wielu z was należy do zakonów szkolnych, które niosą światło Ewangelii do dalekich krajów jako część wielkiego dzieła misyjnego Kościoła i za to także dziękuję i wychwalam Boga. Często kładziecie fundamenty systemów edukacyjnych zanim państwo nie podejmie odpowiedzialności za tę życiodajną posługę na rzecz osoby i społeczeństwa. Jako że połączone role Kościoła
i Państwa na polu edukacji stale ewoluują, nigdy nie zapominajcie, że zakonnicy mają do zaoferowania unikalny wkład apostolski, przede wszystkim poprzez życie poświęcone Bogu, poprzez wierną, pełne miłości świadectwo o Chrystusie Najwyższym Nauczycielu.
Zaprawdę obecność osób konsekrowanych w szkołach katolickich jest mocnym przypomnieniem o tak bardzo dyskutowanym etosie katolickim, jaki powinien przemieniać każdy aspekt szkolnego życia. A to prowadzi do naturalnie zrozumiałego wymagania aby nauczanie zawsze odpowiadało Kościelnej doktrynie. Oznacza to, że życie wiary musi być prowadzone przed jakimkolwiek działaniem w szkole, aby misja Kościoła prowadzona była efektywnie, i by młodzi ludzie mogli odkrywać radość wchodzenia w Chrystusowe "bycie dla innych".
Zanim zakończę pragnę dodać słowa szczególnego uznania dla tych, którzy trudzą się aby sprawić, że nasze szkoły są bezpiecznym środowiskiem dla dzieci i młodzieży. To nasza odpowiedzialność za powierzonych nam dla chrześcijańskiej formacji. Zaiste życie wiary może być efektywnie ożywiane tylko wtedy gdy w przewadze jest atmosfera szacunku
i serdecznego zaufania. Modlę się by to nadal było znakiem rozpoznawczym szkół katolickich w tym kraju.
Comments